Opublikowano Dodaj komentarz

Energetyka atomowa vs inne rodzaje energetyki – statystyka śmiertelności

Poruszając zagadnienie śmiertelności, rozumianej tutaj jako średnia liczba zgonów spowodowana przez poszczególne źródła energii elektrycznej, wydaje się, że w ogólnym odczuciu społecznym dominuje pogląd, jakoby energetyka atomowa odpowiedzialna była za największą ilość zgonów. Przekonanie to bazuje, jak się wydaje, na dwóch podstawowych założeniach: 

  • po pierwsze, myśląc o zgonach spowodowanych przez energię atomową, mamy na myśli ofiary katastrof nuklearnych, ze szczególnym podkreśleniem katastrof w Czarnobylu oraz w Fukushimie;
  • po drugie, nie zastanawiamy się nad wpływem innych źródeł produkcji energii na nasze życie i zdrowie, uznając za pewną normę, iż z komina elektrowni węglowej unoszą się produkty spalania i widok ten stanowi element krajobrazu. 

Czy jednak odczucia te mają uzasadnienie? W wyniku katastrofy czarnobylskiej na skutek eksplozji, pożaru i związanego z tym promieniowania zginęło 31 osób[1]. Z kolei Greenpeace uznaje za zasadną liczbę 100 tys. zgonów będących następstwem tego zdarzenia[2].  Katastrofa  w Fukushimie kosztowała życie 1 osoby z powodu radiacji[3] oraz 2202 osób[4], które zmarły w wyniku ewakuacji z obszaru objętego skażeniem. 

Liczby te wydają się ogromne, niemniej nie jesteśmy w stanie stwierdzić ile dokładnie osób zginęło wskutek dzielności energetyki jądrowej. Problem stwarza bowiem wykazanie długofalowego wpływu na ekspozycję związaną z katastrofa nuklearną, na występowanie nowotworów i innych zaburzeń funkcjonowania ludzkiego ciała, z uwagi na ilość czynników je powodujących. Nawet sam czynnik promieniowania sprawia problem w  ustaleniu jego wpływu, z uwagi na naturalne źródła promieniowania, takie jak np. promieniowanie kosmiczne. Podobne zastrzeżenie należy uczynić, w związku z śmiertelnością związaną z innymi źródłami energii. Niemniej na potrzeby tego opracowania należy założyć słuszność statystyk i badań dotyczących tego tematu.

Mając  w pamięci nawet najczarniejsze dane dotyczące katastrof nuklearnych[5], bledną one przy statystykach dotyczących inny źródeł energii, zwłaszcza tej uzyskiwanej z węgla. Według badań w okresie 1999-2020 r.  z powodu zanieczyszczania powietrza pyłami PM2.5 oraz tlenkami siarki, będących produktami spalania węgla, w USA zmarło około 480 tys. osób[6]. Z kolei badania prowadzone na Uniwersytecie Harvarda wykazały, że PM2.5 pochodzący ze spalania węgla, posiada potencjalnie dwa razy większą śmiertelność, niż ten pochodzący z innych źródeł[7]. 

Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska, w  Polsce rocznie 45 tys. osób umiera z powodu zanieczyszczenia PM2.5[8]. Przy czym podnieść trzeba, iż porównując węgiel kamienny z brunatnym, ten drugi wypada dużo gorzej w kategorii ilości produktów spalania szkodliwych dla człowieka z powodu swoich właściwości fizyczno-chemicznych.

Również inne paliwa kopalne, takie jak ropa naftowa oraz gaz, w  procesie spalania uwalniają do atmosfery ogromne ilości szkodliwych dla zdrowia substancji. Jednoznacznie te źródła energie elektrycznej są najbardziej niebezpieczne dla człowieka, jednakże w przeciwieństwie do energii z atomu, ich awarie nie wiążą się ze spektakularnymi i medialnymi katastrofami, w związku z czym, pokutuje przekonanie, że są one bezpieczne. Zwłaszcza, że nie kojarzą się one z jakże ,,niebezpiecznym’’ oraz widowiskowym promieniowaniem mogącym zabić w  kilka chwil[9].

Trzeba pamiętać również, iż elektrownie spalające paliwa kopalne nie są objęte takimi samymi restrykcjami środowiskowymi na świecie. O ile w UE normy te należą do najbardziej wyśrubowanych, o tyle w reszcie świata, np. w Indiach, Chinach itp. ilość substancji przedostających się do atmosfery będzie wyższa. 

Na końcu spójrzmy na tabelę pokazującą, ile zgonów przypada na jedną terawatogodzinę energii elektrycznej[10]. 

https://lh7-rt.googleusercontent.com/docsz/AD_4nXd7NrE_m6iMbwmbKCm0yn7_sAcPblY5T6rjyMtOiTjXGK8m-5zEOio4T2n9og5ApyfNHcpMprgTmgzJN8Wfhk63ZuaiE51-kb8BJQN3qMOvEJAPLjTw5srZVN0vNsf2vivpB7e14ytZqw4SfoSKHb2_B5Wg?key=20L9bsVSACeGDDM0rKWLqg

Mając powyższe na uwadze, wskazać należy, że energetyka jądrowa należy do gałęzi pozyskiwania energii elektrycznej, gdzie odsetek zgonów jest najniższy. Na zakończenie pozwolę sobie na pewną kontrowersyjną konkluzję. Niestety każde źródło produkcji energii niesie ze sobą zagrożeniem śmierci człowieka, sztuka polega natomiast na tym, aby do minimum ograniczyć ilość takich zgonów. Mając to na uwadze, energetyka jądrowa rysuje się jako jednoznacznie dobre źródło energii elektrycznej.

Michał Kowalski, 20.08.2024 r.

[1] https://www.unscear.org/docs/reports/2008/11-80076_Report_2008_Annex_D.pdf.

[2] https://wayback.archive-it.org/9650/20200404181205/http://p3-raw.greenpeace.org/international/en/news/features/chernobyl-deaths-180406/.

[3] https://web.archive.org/web/20220120154757/https://www.mhlw.go.jp/english/topics/2011eq/workers/ri/gr/gr_190131.pdf

[4] Zmarły one między innymi z powodu odwodnienia.

[5] W jednym z artykułów Greenpeace przywołuje liczbę 900 tys. jako właściwą dla katastrofy czarnobylskiej, https://www.greenpeace.org/usa/nuclear-delusions/.

[6] https://www.science.org/doi/10.1126/science.adf4915.

[7] https://www.hsph.harvard.edu/news/press-releases/particulate-pollution-from-coal-associated-with-double-the-risk-of-mortality-than-pm2-5-from-other-sources/

[8] https://www.eea.europa.eu/publications/air-quality-in-europe-2019.

[9] Co  przypadku elektrowni jądrowych, jest o tyle prawdą, jeśli ktoś wejdzie do reaktora nuklearnego.

[10] https://ourworldindata.org/nuclear-energy.

Opublikowano Dodaj komentarz

Atom – bezpieczny czy nie? Katastrofy atomowe #3 Bezpieczeństwo elektrowni jądrowych w sytuacji wojny

W sytuacji wojny, elektrownie jądrowe mogą stać się celami strategicznymi, co rodzi poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa i potencjalnych skutków uderzeń na te instalacje. Nie bez powodu w obecnych, niespokojnych czasach należy sobie zadać pytanie dotyczące bezpieczeństwa przedsięwzięć nuklearnych również i od tej strony. Tocząca się wojna na Ukrainie oraz zagrożenie ze strony Rosji każe stawiać pytanie, co z polską elektrownią jądrową w sytuacji potencjalnej wojny. Poniżej przedstawiamy kluczowe kwestie związane z bezpieczeństwem elektrowni jądrowych w kontekście konfliktów zbrojnych.

1. Zagrożenia dla elektrowni jądrowych w czasie wojny

    • bezpośrednie uderzenia: Ataki rakietowe, bombardowania lub inne formy bezpośrednich uderzeń na reaktory lub obiekty związane z energią jądrową mogą prowadzić do poważnych awarii, uwolnienia materiałów promieniotwórczych i skażenia środowiska.
    • sabotaż i ataki terrorystyczne: W czasie wojny wzrasta ryzyko sabotażu i ataków terrorystycznych, które mogą być skierowane na infrastrukturę jądrową w celu wywołania chaosu i paniki.
    • zakłócenia w dostawach energii i chłodzenia: Wojna może prowadzić do przerwania dostaw energii elektrycznej i innych niezbędnych zasobów, co może utrudnić chłodzenie reaktorów i zarządzanie odpadami radioaktywnymi.

    2. Środki zapobiegawczo-ochronne

    • wzmocniona konstrukcja: Elektrownie jądrowe są zaprojektowane tak, aby wytrzymać różne zagrożenia, w tym uderzenia samolotów i eksplozje. Reaktory są chronione przez grube betonowe osłony, które mają na celu minimalizację skutków bezpośrednich uderzeń.
    • systemy awaryjne: Nowoczesne elektrownie są wyposażone w zaawansowane systemy awaryjne, które mogą działać nawet w przypadku całkowitej utraty zasilania. Systemy pasywnego chłodzenia i redundantne źródła zasilania są kluczowe w zapewnieniu bezpieczeństwa w sytuacjach kryzysowych.
    • procedury bezpieczeństwa: Elektrownie mają opracowane szczegółowe plany awaryjne na wypadek konfliktów zbrojnych, które obejmują ewakuację personelu, zabezpieczenie materiałów radioaktywnych i współpracę z wojskiem oraz służbami ratunkowymi.

    3. Przykłady z historii

    • wojna rosyjsko-ukraińska (od 2022 r.): Podczas inwazji Rosji na Ukrainę, jedna z najważniejszych elektrowni jądrowych w Europie, elektrownia w Zaporożu, znalazła się w centrum działań wojennych. Wydarzenia te pokazały, jak niebezpieczne mogą być działania zbrojne w pobliżu instalacji jądrowych. Na szczęście nie doszło do bezpośredniego uszkodzenia reaktorów, ale incydent uwidocznił ryzyka związane z wojną w rejonie elektrowni jądrowych.

    4. Międzynarodowe ramy prawne oraz współpraca międzypaństwowa

    • konwencje międzynarodowe: Istnieją międzynarodowe konwencje, takie jak Konwencja Genewska, które zakazują ataków na obiekty jądrowe ze względu na ich potencjalne skutki humanitarne i ekologiczne.
    • współpraca międzynarodowa: W sytuacji konfliktów zbrojnych, międzynarodowe organizacje, takie jak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA), mogą odegrać kluczową rolę w monitorowaniu sytuacji i udzielaniu pomocy technicznej w celu minimalizacji ryzyk.

    Podsumowanie

    Mimo, że nowoczesne elektrownie jądrowe są zaprojektowane z myślą o odporności na różne zagrożenia, w tym działania wojenne, ryzyko związane z konfliktami zbrojnymi pozostaje poważnym wyzwaniem. Kraje posiadające elektrownie jądrowe muszą podjąć wszelkie możliwe środki ostrożności, aby zabezpieczyć te obiekty przed potencjalnymi atakami. Obejmuje to zarówno wzmocnienie konstrukcji i systemów awaryjnych, jak i rozwinięcie ścisłej współpracy międzynarodowej oraz stosowanie się do obowiązujących konwencji i regulacji prawnych. Nie ma jednak 100% gwarancji, że elektrownia atomowa może zostać przykryta bronią niedopuszczającą do jakiegokolwiek ryzyka. Nawet zastosowanie odpowiednika izraelskiego systemu Żelaznej Kopuły zapewne by tu nie pomogło, gdyż nawet ten stosunkowo bardzo dobry z wojskowego punktu widzenia system nie daje całkowitej ochrony. 

    Mgr Jakub Kołecki / 06.08.2024 r.

    Opublikowano Dodaj komentarz

    Atom – bezpieczny czy nie? Katastrofy atomowe.

    Czy atom jest bezpieczny? Używając żargonu prawniczego można udzielić na to pytanie prostej odpowiedzi “co do zasady tak”. Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. Myśląc o elektrowniach atomowych, nasze myśli często nieodłącznie biegną ku słynnym katastrofom nuklearnym: Czarnobyl (1986) i Fukushima (2011).
    Pytanie o bezpieczeństwo zadajemy sobie jednak w dniu dzisiejszym, stąd odpowiedź ta musi uwzględniać postęp w dziedzinie nauki i techniki, który ma wpływ na poziom bezpieczeństwa aktualnych inwestycji w zakresie elektrowni atomowych.
    Rozpoczniemy jednak naszą analizę od przeszłości, a poniżej przedstawiamy listę katastrof atomowych w całej historii świata.

    Część historyczna
    Katastrofy atomowe to jedne z najbardziej przerażających i zarazem niszczycielskich wydarzeń, jakie mogą dotknąć ludzkość. Mimo, że energia jądrowa ma wiele zalet, w tym produkcję dużej ilości energii przy zachowaniu niskiego poziomu emisji dwutlenku węgla, to wypadki w elektrowniach jądrowych mogą mieć katastrofalne konsekwencje. W historii energetyki jądrowej miało miejsce kilka znaczących katastrof, które miały ogromny wpływ na ludzi, środowisko oraz politykę energetyczną na całym świecie.

    1. Katastrofa w Czarnobylu (1986 r.)
    Jedną z najbardziej znanych katastrof atomowych jest wybuch reaktora numer 4 w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, wówczas na terenie Związku Radzieckiego, obecnie jest to północna Ukraina. W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku, podczas testu bezpieczeństwa, doszło do awarii, która doprowadziła do eksplozji i pożaru. W wyniku wybuchu do atmosfery dostały się ogromne ilości promieniotwórczych izotopów, które rozprzestrzeniły się po dużej części Europy. Katastrofa i jej skutki były dość mocno tuszowane w krajach bloku wschodniego, a informacje o niej docierały ze sporym opóźnieniem wskutek wszechogarniającej cenzury medialnej w ZSRR oraz w państwach satelickich, w tym w Polsce. Polska była też jednym z państw pośrednio poszkodowanych – chmura radioaktywna dotarła nad wschodnie regiony Polski, a jednym ze skutków tego faktu była wzmożona zachorowalność mieszkańców ściany wschodniej na raka tarczycy.
    Bezpośrednie skutki katastrofy były druzgocące: 31 osób zmarło w wyniku samego wybuchu i ostrej choroby popromiennej w ciągu pierwszych kilku tygodni po katastrofie. Długoterminowe skutki zdrowotne obejmują tysiące przypadków raka tarczycy, zwłaszcza u dzieci oraz inne problemy zdrowotne. Katastrofa zmusiła około 350 tysięcy ludzi do opuszczenia swoich domów, a obszar wokół elektrowni, znany nam jako Strefa Wykluczenia, pozostaje niezamieszkany do dziś.

    2. Katastrofa w Fukushimie (2011 r.)
    Dnia 11 marca 2011 roku Japonia doświadczyła potężnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 9,0 oraz następującej po nim fali tsunami. W wyniku tych wydarzeń doszło do awarii systemów chłodzenia w elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi, co doprowadziło do stopienia rdzeni w trzech reaktorach. Była to największa katastrofa nuklearna od czasu Czarnobyla.
    Tysiące osób zostało ewakuowanych z okolic elektrowni, a promieniowanie przedostało się do atmosfery, ziemi i wód gruntowych. Chociaż bezpośrednie zgony związane z promieniowaniem były minimalne (bezpośrednio zginęły w jej wyniku 2 osoby), katastrofa miała ogromny wpływ na zdrowie psychiczne i społeczności lokalne. Do dzisiaj trwają prace nad dekontaminacją terenu i usuwaniem skutków katastrofy, a powrót do normalności zajmie prawdopodobnie dziesięciolecia.

    3. Inne incydenty
    Poza dwiema największymi katastrofami, w historii energetyki jądrowej miało miejsce kilka innych poważnych incydentów. W 1957 roku w elektrowni Windscale w Wielkiej Brytanii doszło do pożaru, który uwolnił znaczne ilości promieniowania. W 1979 roku awaria w elektrowni Three Mile Island w Stanach Zjednoczonych doprowadziła do częściowego stopienia rdzenia reaktora, co wprawdzie nie miało bezpośrednich ofiar w ludziach, ale spowodowało ogromne zmiany w regulacjach dotyczących bezpieczeństwa jądrowego.

    Skutki katastrof atomowych
    Katastrofy atomowe mają długotrwałe skutki zdrowotne, środowiskowe i społeczne. Promieniowanie może powodować nowotwory, choroby genetyczne oraz inne poważne schorzenia. Skażenie środowiska wpływa na rolnictwo, wody gruntowe i życie dzikiej przyrody. Społeczności lokalne często muszą radzić sobie z traumą, utratą domostw oraz niezbędnych środków do życia.
    Polityczne i ekonomiczne konsekwencje katastrof jądrowych są również znaczące. Po Czarnobylu wiele krajów zrewidowało swoje programy nuklearne, a niektóre państwa, takie jak Niemcy, zdecydowały się na całkowite odejście od energii jądrowej. Fukushima wywołała podobne reakcje, zwiększając globalną debatę na temat bezpieczeństwa energii jądrowej i jej przyszłości.

    Podsumowanie części historycznej
    Katastrofy atomowe, choć były dość rzadkie, miały niszczycielskie skutki, które odczuwalne są przez dziesięciolecia. Lekcje wyniesione z tych tragedii kształtują politykę energetyczną, standardy bezpieczeństwa i świadomość społeczną na temat ryzyk związanych z energią jądrową. Ważne jest, aby kontynuować badania i rozwój w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego, aby minimalizować ryzyko przyszłych katastrof i chronić zdrowie oraz środowisko.

    Mgr Jakub Kołecki / 23.07.2024 r.

    Opublikowano Dodaj komentarz

    Kampania pt. „Postęp Atomowy” – czyli stać nas na to aby spróbować wielkich projektów

    Polska to kraj wspaniały pod wieloma względami. Gospodarka naszego kraju jest w czołówce najszybciej rozwijających się gospodarek Unii Europejskiej i jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek świata. W ostatnich latach podjętych zostało wiele znaczących przedsięwzięć, a kolejne przed nami. Nie powinniśmy się bać, gdyż stać nas, aby spróbować dużych inwestycji. Takowe planowane są w najbliższych latach również w sektorze energetycznym, który ukierunkowany jest na ograniczenie w nim udziału paliw kopalnych. Jednocześnie, niedawno do łask powróciła energia atomowa. Również Polska zaplanowała poczynić w tym kierunku pewne kroki. Czy słusznie? 

    Dzisiejszym artykułem rozpoczynamy nową serię cotygodniowych publikacji i w związku z tym chcielibyśmy Państwa zaprosić do uważnego śledzenia naszych mediów społecznościowych. Niniejszym  przedstawiamy kampanię o  nazwie #PostępAtomowy, w ramach której  w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni postaramy się rzetelnie oraz jak najbardziej przystępnie ukazać Państwu w naszych publikacjach to, czym jest energia jądrowa, jaka jest historia jej wynalezienia, do jakich celów jest wykorzystywana, jakie wiążą się z nią korzyści oraz zagrożenia i wreszcie – czy jest ona szansą dla polskiej energetyki? Oczywiście nie zabraknie też w tym wszystkim rozważań na temat prawa, gdyż postaramy się zaprezentować i omówić przepisy prawne dotyczące czy to samej energii jądrowej, czy też energetyki o nią opartej – na gruncie prawa rodzimego, jak również wybranych regulacji prawa międzynarodowego. Ponadto,  przedstawimy regulacje i obostrzenia związane z procesem budowy elektrowni atomowej, a także i te związane z wykorzystaniem technologii atomowej w innych sektorach życia jak np. wojsko czy medycyna. W rezultacie naszych rozważań postaramy się niejako „ocieplić wizerunek” energii jądrowej (który został nadszarpnięty tkwiącą nadal w zbiorowej świadomości Polaków katastrofą w Czarnobylu) i wskazać, iż jest ona potrzebna polskiej energetyce.

    Jednak aby ten artykuł nie był tylko swego rodzaju broszurą reklamową, przygotowaliśmy dla Państwa kilka mało znanych ciekawostek na temat energii jądrowej, stanowiących przedsmak uczty jaką – mamy nadzieję – odkryją Państwo w naszej nowej serii artykułów.

    1. Pierwszy reaktor atomowy został uruchomiony w czasie, kiedy bomba atomowa istniała jeszcze tylko w teorii, a ówczesny świat żył od 9 dni informacjami o dokonanym przez wojska radzieckie okrążeniu w Stalingradzie niemieckiej 6. armii pod dowództwem gen. Paulusa. To właśnie w dniu 2 grudnia 1942 roku na Uniwersytecie w Chicago został uruchomiony pierwszy reaktor jądrowy o nazwie „Chicago Pile-1”. Pracami zespołu naukowców, który dokonał uruchomienia ów reaktora, kierował wybitny włoski fizyk Enrico Fermi, natomiast celem tego przedsięwzięcia było przedstawienie możliwości uzyskania pełnej kontroli nad reakcją jądrową – co ostatecznie się udało. Reaktor nie pracował zbyt długo, gdyż został stworzony dla celów wspomnianego eksperymentu, jednakże wyniki jakie wówczas uzyskano stanowiły ogromny krok w dalszym rozwoju, przyczyniając się do powstania i uruchomienia w dniu 20 grudnia 1951 roku  pierwszego komercyjnego reaktora jądrowego o nazwie „EBR-I”, znajdującego się w Laboratorium Narodowym Idaho w pobliżu Arco, w stanie Idaho.
    1. Choć to w USA stworzono pierwszą broń jądrową oraz państwo to jako pierwsze wykorzystało ją militarnie – w postaci bomb zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki, to proces ten nie obyłby się bez udziału Polaków, którzy odegrali w nim kluczową rolę. Jednym z nich był przedstawiciel Politechniki Lwowskiej, wybitny matematyk Stanisław Ulam, który bezpośrednio uczestniczył w tzw. Projekcie Manhattan. Jego praca w ramach projektu koncentrowała się przede wszystkim na analizie i modelowaniu procesów zachodzących wewnątrz broni jądrowej. Dokonał tego poprzez stworzenie wraz z Johnem von Neumannem innowacyjnych metod symulacji numerycznych, które umożliwiły właśnie modelowania zachowań reaktorów jądrowych oraz procesów zachodzących wewnątrz broni jądrowej, wprost przekładając się na lepsze ich zrozumienie. 
    1. Rolnicze wykorzystanie technologii jądrowej; jeżeli ktoś w tym momencie jest zdziwiony to tak proszę Państwa – technologia jądrowa jest wykorzystywana również w rolnictwie. Obejmuje ona wykorzystanie promieniowania jonizującego do doskonalenia upraw, zwalczania szkodników, poprawy genetyki roślin, kontroli jakości żywności, czy też zapobiegania chorobom roślin. W ramach tej technologii wyróżnia się kilka głównych technik jej wykorzystania, takich jak:
    • mutageneza promieniowania wykorzystuje promieniowanie jonizujące do indukowania mutacji genetycznych w organizmach żywych, takich jak rośliny. Mutacje te mogą prowadzić do powstania nowych cech fenotypowych, które mogą być przydatne w hodowli roślin;
    • irradiacja żywności – polega na naświetlaniu żywności promieniowaniem jonizującym w celu zwiększenia jej trwałości poprzez zahamowanie wzrostu mikroorganizmów, zwalczanie szkodników oraz spowolnienie procesów starzenia się produktów spożywczych;
    • badania radiograficzne i analiza poziomu radioaktywności – wykorzystanie technik radiograficznych do diagnostyki chorób roślin oraz analizy poziomu radioaktywności w glebie, wodzie i produktach rolnych.
    1. Pierwsze regulacje prawne związane z technologią atomową powstały w USA w czasie realizowania Projektu Manhattan i były przede wszystkim nakierowane na zagwarantowanie tajności owego projektu. Natomiast pierwsze oficjalne regulacje prawne dotyczące technologii jądrowej zostały wprowadzono również w USA, a dokładnie nastąpiło to w dniu 1 sierpnia 1946 roku na mocy ustawy pt. Atomic Energy Act. Ustawa została podpisana przez Prezydenta Harry’ego Trumana, a jej celem było nadzorowanie wszystkich aspektów związanych z energią atomową w Stanach Zjednoczonych. Ustawa ta przede wszystkim powołała do życia Atomic Energy Commission (AEC), która nadzorowała wszystkie komercyjne i naukowe aspekty oraz próby wykorzystania energii jądrowej, a także pełniła kontrolę nad rozwojem i produkcją broni jądrowej. Działała ona do roku 1974, kiedy to została zastąpiona przez dwa nowe podmioty, które po niewielkich zmianach działają do dnia dzisiejszego.

    To tylko część z ciekawostek dotyczących energii jądrowej, którymi chcemy się z Państwem podzielić w kolejnych publikacjach poświęconych przywołanej tematyce. Zatem jest to jedynie przedsmak tego co chcemy zaserwować – tj. dań głównych w postaci cotygodniowych artykułów, dlatego nie pozostało nam nic innego jak jeszcze raz zaprosić Państwa na merytoryczną ucztę w obrębie zagadnień związanych z energią atomową. Zapraszamy również do czynnego przyłączenia się do naszej kampanii, zachęcając Państwa do  publikowania treści, komentarzy i przemyśleń związanych z proponowaną przez nas tematyką z użyciem hashtagu: #PostępAtomowy, na wykorzystywanych przez Państwa mediach społecznościowych.  

    Opublikowano Dodaj komentarz

    Cyber Mining – czyli nowy rodzaj górnictwa. Część 2 – Zagrożenia

    W dzisiejszym artykule zapraszamy Państwa do kontynuacji rozważań prawnych na temat “Cyber Miningu” jako nowego rodzaju górnictwa.

    Dla przypomnienia, w ostatnim artykule poświęconemu tej tematyce dokonaliśmy wyjaśnienia tego czym jest samo zjawisko Cyber Miningu, a także wyodrębniliśmy definicję tego pojęcia, jak również spróbowalismy osadzić ją na gruncie obecnego systemu prawa polskiego. 

    Chętnych na odświeżenie poprzedniego artykułu odsyłamy na  stronę Instytutu, gdzie jest on dostępny pod niniejszym linkiem: https://instytutpgg.pl/index.php/2024/01/09/cyber-mining-czyli-nowy-rodzaj-gornictwa-czesc-1-wprowadzenie/ 

    Dziś natomiast spróbujemy dokonać rozstrzygnięcia, czy zjawisko Cyber Miningu jest zagrożeniem samym w sobie, a także dokonamy wyodrębnienia katalogu innych zagrożeń bezpośrednio z nim związanych.

    Tym samym przechodząc do meritum dzisiejszej publikacji – Cyber Mining, tak jak każde inne działanie występujące w Cyberprzestrzeni, jest narażony na znajdujące się tam zagrożenia związane z działalnością tzw. Cyberprzestępczości. Można wręcz rzec, że z racji na zysk oraz inne korzyści materialne, jakie wiążą się z procesem Cyber Miningu, jest on nawet dużo bardziej podatny na takie wrogie działania cyberprzestępców niż inne codzienne czynności dokonywane przez użytkowników w cyberprzestrzeni. 

    Natomiast dość często stawiane jest w środowisku pytanie, czy samo w sobie zjawisko Cyber Miningu może być traktowane jako samodzielne zagrożenie funkcjonujące w Cyberprzestrzeni? Niestety odpowiedź na to pytanie jest nieoczywista. Indywidualne zjawisko Cyber Miningu nie jest w żaden sposób złe czy szkodliwe. Jest ono oczywiście nowe i nie do końca wyjaśnione, nawet dla części osób, które są jego czynnymi uczestnikami. Jednak w wyniku braku systematyzacji oraz uregulowania na gruncie polskiego systemu  prawnego tzw. “nowej sfery rzeczywistości”, jaką stanowi Cyberprzestrzeń oraz zagadnień nierozerwalnie z nią związanych, może dochodzić do sytuacji, w których to właśnie sam Cyber Mining będzie błędnie klasyfikowany jako jedno z ogólnych zagrożeń występujących w Cyberprzestrzeni.

    Przykładem takiej błędnej kwalifikacji dość często jest sytuacja, w której potencjalny cyberprzestępca wykorzystuje przejęte urządzenie lub infrastrukturę innego użytkownika, chociażby jako koparkę kryptowalut, która działa na jego własne potrzeby. Tym samym dochodzi do zaistnienia zjawiska Cyber Miningu, przy czym to nie ono stanowi zagrożenie, a jedynie jest efektem końcowym tego co powstało w wyniku zastosowania innego zagrożenia, które doprowadziło do przejęcia kontroli nad urządzeniem. 

    Tym samym najwłaściwszą odpowiedzią na postawione pytanie będzie stwierdzenie, że zjawisko Cyber Miningu nie jest zagrożeniem sam w sobie, a wręcz przeciwnie – jest ono raczej celem, do którego osiągnięcia wykorzystywane są zagrożenia funkcjonujące w cyberprzestrzeni.

    Natomiast w tym miejscu pojawia się pytanie, czy jest możliwe wyodrębnienie nowych zagrożeń cybernetycznych wymierzonych w Cyber Mining oraz związanych z tym zjawiskiem? Odpowiedź brzmi – tak, jest to możliwe. Do grupy takich zagrożeń zaliczamy przede wszystkim:

    • Złośliwe oprogramowanie (malware): W przypadku zjawiska Cyber Miningu służą one jak w powyższym przykładzie do przejęcia kontroli nad urządzeniem użytkownika w celu umieszczenia na nim koparki kryptowalut. Rzeczywisty użytkownik sprzętu, na którym zachodzi proces wydobycia może nawet nie być świadomy o jego istnieniu. Oczywiście dla samego użytkownika jest to stan wysoce niebezpieczny i niepożądany, gdyż nie dość, że partycypuje on w zyskach płynących z owego zjawiska, to przede wszystkim ponosi koszty wydobycia w postaci ogromnego zużycia energii elektrycznej.   
    • Bezpośrednie ataki na infrastrukturę “miningową”  użytkowników: są to bezpośrednie ataki hakerskie wymierzone w infrastrukturę firm lub pojedynczych użytkowników uczestniczących w procesie Cyber Miningu. Ich celem może być zarówno uszkodzenie infrastruktury czy sprzętu uczestniczącego w procesie wydobycia tokenu, jak i samo przerwanie procesu wydobycia, a także kradzież już wydobytej kryptowaluty.
    • Ataki typu 51%: są to ataki, w których pojedynczy haker lub określona grupa hakerów uzyskała kontrolę nad ponad połową mocy obliczeniowej danej sieci blockchain wykorzystując to do manipulowania operacjami w niej zachodzącymi. Przede wszystkim mogą cofać już wydobyte tokeny poprzez tworzenie ich kopii, a także utrudniać pracę innym Cyber Górnikom w obrębie danej sieci blockchain poprzez odrzucanie transakcji, spowolnienie procesu wydobycia, jak i całkowitą blokadę sieci.
    • Social engineering i phishingcyberprzestępcze ataki poprzez zastosowanie socjotechniki, jaką jest phishing (podszywanie się) opartej najczęściej o już wykradzione dane cyfrowe, np. w postaci maili starają się wyłudzić dane dostępu (loginy i hasła) do portfeli kryptowalutowych w celu kradzieży kryptowaluty. Są one najczęściej pierwszym, wstępnym krokiem owego procederu.
    • Kradzież portfeli kryptowalutowych – są to bezpośrednie ataki hackerskie najczęściej przeprowadzane przy użyciu wirusów typu spyware mające na celu również kradzież danych dostępowych do portwela kryptowalutowego. Są one często drugim, końcowym krokiem kradzieży tychże danych, poprzedzonym wcześniej metodą opartą o phishing. Do zakażenia wirusem typu spyware najczęściej dochodzi do poprzez wejście w link z podejrzanej wiadomości. 
    • Pump and dump schemesjest to zagrożenie polegające na manipulowaniu ceną wybranego tokenu kryptowaluty, która prowadzi do jej wzrostu, po czym następuje nagły spadek prowadzący do strat finansowych.

    Jak widać, zagrożeń związanych ze zjawiskiem Cyber Miningu jest całkiem sporo, a ich liczba będzie zapewne tylko rosnąć, szczególnie mając chociażby na uwadze rewolucję związaną z rozwojem sztucznej inteligencji. Niestety w przeciwieństwie do wzrostu zagrożeń nie postępuje wzrost poziomu zabezpieczenia prawnego w zakresie regulacji mających na celu zarówno penalizację zachowań niechcianych, jak również uporządkowanie problemów związanych ze zjawiskami już istniejącymi, co powoduje, że obecnie przynajmniej w polskim porządku prawnym możemy mówić o chaosie w tym aspekcie. Dlatego w naszym przyszłym artykule w ramach cyklu związanego z Cyber-Miningiem przedstawimy zarówno propozycję regulacji prawnych mających na celu uregulowanie odpowiedzialności karnej wynikającej ze stosowania opisanych zagrożeń, jak i postaramy się poszukać i ewentualnie wskazać już istniejące regulacje.

    Dziękujemy za uwagę 

    Mgr Michał Krawczyk / 05.03.2024 r.